Jedność i współpraca

Ta piękna duchowa era, w którą właśnie weszła ludzkość to era współpracy. Współdziałania, miłości, zrozumienia, tolerancji, wybaczenia. To era, która zachęca do tego, by jeden człowiek w drugim człowieku dostrzegał to samo Światło, którym sam jest. Oznacza to zaufanie i dostrzeganie faktu, że wszyscy ludzie są jednością. Ze wszyscy ludzie na Ziemi są duszami pochodzącymi z tego samego Światła. Duszami, które chociaż mają rozmaite scenariusze, to wszystkie bez wyjątku poszukują swojego sposobu na nauczenie się kochania samego siebie i przepracowania rozmaitych wyzwań.

Współpraca na Ziemi wydaje się czasem bardzo trudna dla niektórych ludzi. Dla niektórych – bo są i tacy, którzy z łatwością i przyjemnością  zakładają grupy, stowarzyszenia, komuny i uczą się wzajemnie dzielić zarówno obowiązkami, jak i zabawą, radością, duchowym wzrastaniem. Natomiast większość ludzi bardzo mocno zakotwiczyła się w indywidualności i poczuciu oderwania od reszty ludzkości. Większość mocno utożsamia się z tym, co nazywa: „Ja – to właśnie ja”.

Współpraca jest zatem ogromnym wyzwaniem, ponieważ wymaga tego, by człowiek patrząc w oczy drugiego człowieka, dostrzegał w nich zarówno siebie, jak i Boską Naturę, jak i wszechogarniające Światło, jak i mądrość i dobroć. Wymaga to pewnego poziomu duchowego – ale tej prawdziwej duchowości, a nie tej fałszywej, udawanej, opartej na stereotypach. Prawdziwa duchowość polega na rozwijaniu w sobie dobra, miłości, współczucia, tolerancji, a w konsekwencji dostrzegania dobra, miłości, współczucia, tolerancji w drugim człowieku.

W drugim człowieku ludzka istota może zobaczyć tylko to, co rozwinęła w sobie. Jeśli ktoś nie ma w sobie wystarczająco dużo miłości do siebie, nie zobaczy jej w drugim. Będzie w nim widział rywala, konkurenta, wroga lub kogoś niesympatycznego czy obojętnego. Tylko miłość do siebie prawdziwie osadzona na wszystkich poziomach istnienia pozwala człowiekowi dostrzec, że inni ludzie to też miłość, to też mądrość i piękno. Tylko dobroć zakotwiczona w sercu pozwala w drugiej ludzkiej istocie dostrzec dobro i działać tak, jakby miało się do czynienia z dobrym i pełnym miłości człowiekiem.

Ludzie nie ufają sobie. Widzą w innych zagrożenie i wychodzą im naprzeciw z uprzedzeniem: „to zły, to oszust, on mnie rozczaruje, on mnie zawiedzie, przyniesie mi upokorzenie”. Ludzie nie rozumieją, że każdy człowiek, który przynosi im trudną lekcję, jest tylko przyjazną duszą, która realizuje wspólną karmiczną umowę.

Prawdziwa miłość zakotwiczona w sercu potrafi patrzeć oczami duchowości, dostrzec i docenić w innej ludzkiej istocie dobre cechy. Wychodzi z miłością i zaufaniem. Zgodnie z prawem przyciągania doświadcza najczęściej miłości i zaufania, które nie zostaje w żaden sposób nadwerężone. Doświadcza lojalności. Każdy człowiek dostaje to, w co wierzy i czym jest wypełniony. Im więcej w człowieku prawdziwej duchowości opartej na miłości do siebie i dobroci, tym więcej kochających, dobrych i życzliwych ludzi przyciąga on do siebie. Tyko w ten sposób można nauczyć się pełnej zaufania współpracy z innymi. Dopiero kiedy to nastąpi, nastanie prawdziwa Złota Era oparta na współpracy, zaufaniu, powierzeniu, współdziałaniu i miłości.

(spisała Bo Andrzejewska – lipiec 2023)