Przebudzenie 18

Akceptacja jest absolutną podstawą duchowego rozwoju i rozumienia zasad rządzących wszechświatem. Dopóki nie osiągniemy w sobie stanu zgody na wszystko, co jest i co się pojawia w nas i wokół nas, ciągle jesteśmy w drodze. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że trudna to lekcja, bo zawsze jest gdzieś coś, czego nie akceptujemy. Zapewne dlatego tak daleko nam ciągle do oświecenia, które przecież jest w nas i czeka, aż naprawdę otworzymy oczy w naturalnym olśnieniu.

Bywa jednak i tak, że w wyniku praktyki osiągamy wewnętrzny spokój, a cisza wypełniająca nasze serce łączy nas z Najwyższym Źródłem. pomimo tego wokół nas pojawiają się zjawiska, które oceniamy jako niewłaściwe, negatywne i reagujemy. Lub chcemy zareagować, bo tak każe nam sumienie. Słuchając swojej intuicji wiemy doskonale, że nie należy patrzeć bezczynnie na świat. Jesteśmy twórczymi istotami. Jak zatem jednocześnie akceptować i działać?

Filozoficznie to skomplikowane. Wiemy doskonale i czujemy, że wszystko jest tylko projekcją umysłu, a świat jest niedualny. Wiemy. Zatem nie ma powodu, by reagować na cokolwiek. Możemy jak Budda trwać nieporuszenie, kiedy obok nas linczują niewinnych, katują dzieci, kłamią, kradną, zabijają. Możemy. Cokolwiek zdecydujemy, jest właściwe na dany moment. Także nieporuszone trwanie pod drzewem bodhi z pełnym zrozumieniem w sercu, że wszystko jest dokładnie takie, jakie jest. Pełna, totalna akceptacja i powieka nam nawet nie drgnie. Ale czy rzeczywiście o to chodzi?

W moim odczuciu jesteśmy tu na Ziemi, by w każdym momencie określać, Kim W Istocie Jesteśmy. By wybierać. By podejmować decyzje. By reagować. By rozwijać się i zmieniać wibracje z każdą myślą i każdym gestem. Jak to się ma do akceptacji i rozumienia, że wszystko, cokolwiek się wydarza, jest w pełnej harmonii i jest w zgodzie z programem duszy każdego, kto cierpi, kto jest krzywdzony, okradany czy zabijany? Oczywiście jest to w harmonii.

Kluczem są emocje oraz myśli, które nakręcają te emocje lub z nich wynikają. Przekonania, które tworzymy w efekcie doświadczeń. Można reagować i rozumieć – co jak zwykle tworzy optymalny złoty środek. Jeśli ktoś obok nas bije czy krzywdzi dziecko, możemy zareagować tak, jak uważamy za słuszne. Nie wypadając ani trochę z rozumienia i akceptacji. Bo reagując, możemy zachować świadomość, że dusza dziecka wybrała taki program i umówiła się z duszą oprawcy na to, co widzimy.

Jednak ta umowa nie zabrania nam reagowania, ponieważ została sporządzona także dla nas i dla każdego innego człowieka, który  obserwuje wydarzenie. Jest ono doświadczeniem, które zaistniało dla każdego świadka, aby w swoim sercu zobaczył i poczuł to, co się dzieje. Aby określił Kim Jest wobec tego zdarzenia. A także dzieje się to dla każdego, kto kiedyś dowie się o sytuacji, a więc dla policjanta, dla sędziego, dla prokuratora i ławnika. Dla wszystkich, którzy usłyszą o tym z ust innych ludzi lub z telewizji.

Każdego dnia ktoś ratuje komuś życie, ktoś karmi bezdomnego psa, ktoś przytula kogoś lub wpłaca bezinteresownie jakąś kwotę na charytatywny cel. Każdego dnia ktoś kogoś okrada, bije, oszukuje, wyśmiewa i poniża. Wszystko to dzieje się dla całej ludzkości dla jej wzrostu. Dla przeglądania się w oczach innych i dokonywania wyborów. Akceptacja nie polega na nieruchomym spoglądaniu na świat. Polega na świadomym podejmowaniu decyzji – bez gniewu, żalu czy potępiania kogokolwiek.

Przebudzony człowiek ratuje drugiego przed poniżeniem czy biciem, ale nie oskarża oprawcy. Przebudzony człowiek karmi bezdomnego psa, ale nie pomstuje na tych, którzy go przywiązali do drzewa w lesie. Przebudzony człowiek wspiera biednego ostatnim groszem, ale nie wini tych, którzy mając dużo lub bardzo dużo odwrócili się bez słowa nie dając ani złotówki. Przebudzony człowiek nie ocenia nikogo i niczego, lecz czyni Dobro tak, jak je postrzega. Jak umie najlepiej.

Rzekłabym, że przebudzona osoba wybacza tym, którzy czynią złe rzeczy. Ale przebudzony człowiek wie, że świat jest niedualny i nie ma czego wybaczać, bo wszystko jest dokładnie takie, jak być powinno. To, co pojmujemy jako zło, jest sposobnością do uczynienia dobra. Gdyby nie było głodnych istot, nie byłoby możliwości okazania serca i nakarmienia ich. Gdyby nie było ruiny, nie byłoby czego twórczo odbudowywać. Gdyby nie było biedy, nie byłoby opcji dzielenia się z innymi własnymi skromnymi zasobami. Ziemia w swoim dualnym przebraniu jest fantastyczną przestrzenią dla Dobra w jego najpiękniejszym wymiarze.

Przebudzony człowiek widzi to wszystko. I doceniając ten dar, nie pomstuje na innych, na rządy, na bogaczy, na wojny, na media. Robi to, po co przyszedł na Ziemię, najlepiej jak umie. Jest jak podróżnik, mistrz survivalu, który pokonując grząskie bagna i wertepy, nie pomstuje na błoto, deszcz czy zimny wiatr, lecz dzielnie zalicza kolejne kilometry. A każda przeszkoda, która wyrasta przed nim, skłania go do większego wysiłku, bez przeklinania. Za to z satysfakcją i dumą z własnej mocy i umiejętności.

Bogusława M. Andrzejewska

Przewodnik po ofercie

Ponieważ moja oferta szkoleń i analiz jest dość obszerna, przygotowałam przewodnik, aby łatwiej było znaleźć to, co w danej sytuacji może być najbardziej przydatne. Często piszecie do mnie z pytaniem: co byłoby dla mnie najlepsze? Trudno mi decydować za kogoś, ale mogę w tym miejscu pokazać, co cieszy się największa popularnością, co się najbardziej podoba moim klientom. Uwzględniłam też ceny, abyście mogli dopasować dla siebie coś zgodnie ze swoimi możliwościami finansowymi.

To rzecz jasna moje sugestie. Każdy może zawsze wybrać to, na co ma ochotę i co go szczególnie zaciekawia.

  1. Dla osób, które mają problemy lub wątpliwości w obszarze finansowym
  • Zajęcia indywidualne to sześciogodzinne spotkanie, na którym szczegółowo omawiamy problemy i wybieramy odpowiedni system pracy terapeutycznej. Koszt 600 zł.
  • Konsultacja – czasem wystarczy godzina rozmowy i odpowiednich zaleceń, aby uzdrowić sytuację. Koszt konsultacji 200 zł.
  • Prosperita i Prosperita dla zaawansowanych to wykłady audio w formacie mp3, każdy w cenie 50 zł.
  • Książka „Sposób na szczęśliwe życie” – dotyczy nie tylko finansów, ale finalnie pomaga również w tym obszarze. Cena ok. 35 zł
  • Szkolenie on-line „Kwantowa Prosperita”, składające się z 12 modułów, wypełnione wieloma skutecznymi ćwiczeniami. To szkolenie zmienia pozytywnie świadomość. Koszt 499 zł

 

  1. Dla osób, które mają problemy lub wątpliwości w obszarze związków i relacji
  • Warsztat o związkach, prowadzony w trybie indywidualnym przez Skype’a, pozwala znaleźć i uzdrowić źródło problemów. Koszt 400 zł.
  • Konsultacja – czasem wystarczy godzina rozmowy i odpowiednich zaleceń, aby uzdrowić sytuację. Koszt konsultacji 200 zł.
  • Szczęśliwe związki to wykład audio w formacie mp3, w cenie 50 zł.

 

  1. Dla osób, które mają problemy ze zdrowiem i samopoczuciem
  • Konsultacja – nie jestem lekarzem. W czasie konsultacji mogę pokazać psychosomatyczne przyczyny schorzenia i podpowiedzieć psychologiczne sposoby uzupełnienia zaleceń lekarza. Koszt konsultacji 200 zł.
  • Szkolenia Reiki to sprawdzona forma poprawy zdrowia i złagodzenia objawów choroby. Jest doskonałą formą uzupełniająca tradycyjne leczenie. Inicjacje na odległość kosztują odpowiednio: I stopień – 300 zł, II stopień – 500 zł, III stopień – 1600 zł.
  • Energetyczne przekazy Reiki mogą przynieść ulgę w sytuacji jeśli ktoś nie chce lub nie może poddać się inicjacji. Proponuję różne pakiety.

 

  1. Dla osób, które zmagają się z rozmaitymi sprawami
  • Zajęcia indywidualne to sześciogodzinne spotkanie, na którym szczegółowo omawiamy problemy i wybieramy odpowiedni system pracy terapeutycznej. Koszt 600 zł.
  • Konsultacja – czasem wystarczy godzina rozmowy i odpowiednich zaleceń, aby uzdrowić sytuację. Koszt konsultacji 200 zł.
  • Wykład audio „Na życiowym zakręcie”  zawiera podpowiedzi, jak radzić sobie z rozmaitymi sytuacjami, takimi jak: braki finansowe, rozstania, trudności w związku, problemy zdrowotne i inne. Koszt wykładu 50 zł.
  • Książka „Sposób na szczęśliwe życie” – dotyczy uzdrawiania rozmaitych obszarów życia. Cena ok. 35 zł

 

  1. Dla osób, które są zainteresowane rozwojem osobistym
  • Szkolenia Reiki to najciekawsza i najważniejsza forma pracy nad sobą. Reiki wzmacnia i przyspiesza rozwój duchowy. Inicjacje na odległość kosztują odpowiednio: I stopień – 300 zł, II stopień – 500 zł, III stopień – 1600 zł.
  • Szkolenia Prosperity to poznanie uniwersalnych zasad rządzących wszechświatem i ważnych elementów rozwoju osobistego. Zawierają wiedzę o: Prawie Przyciągania, wybaczaniu, podnoszeniu poczucia wartości, relacjach z innymi, finansach. Szkolenie kosztuje 600 zł.
  • Szkolenia z Pracy z Aniołami, na których uczę między innymi rozkładania kart  anielskich. Praca z Aniołami jest piękną metodą rozwoju osobistego. Koszt – 400 zł.
  • Warsztat o samoakceptacji – to podstawa wszystkiego, co dotyczy wewnętrznego wzrastania. Ponieważ kochanie siebie decyduje o naszym szczęściu, dobrych relacjach i powodzeniu finansowym, jest to szkolenie niezbędne dla każdego. Koszt 400 zł.
  • Szkolenie on-line „Sztuka Kochania Siebie” to kurs wypełniony rozmaitymi ćwiczeniami, składający się z 12 modułów podstawowych i kilku dodatkowych. Kurs uczy podnoszenia poczucia własnej wartości i uwalniania se od wszystkich blokad w tym zakresie. Koszt 368 zł.

 

  1. Dla osób, które chcą pracować z klientem w obszarze terapeutycznym
  • Szkolenia Prosperity to absolutna podstawa, konieczna, by móc rozumieć procesy pojawiające się w skomplikowanych życiowych sytuacjach. Polecam to szkolenie jako niezbędne uzupełnienie wiedzy także tym, którzy posiadają już dyplomy z technik kwantowych, Theta Healing, metody Silvy, EFT, Reiki i wielu innych. Prosperita zbiera i porządkuje całą wiedzę niezbędną do pracy z klientem. Polecam kurs podstawowy (600 zł) oraz instruktorski (1500 zł).
  • Kurs NAO. Nieinwazyjna Analiza Osobowości to genialna i zarazem prosta metoda rozpoznawania potrzeb i problemów ludzi na podstawie zewnętrznego wyglądu. Doskonałe narzędzie dla każdego, kto pracuje z klientem. Koszt szkolenia 400 zł.
  • Kursy numerologiczne mogą być doskonałym uzupełnieniem innych technik pracy z klientem lub też podstawowym tematem doradztwa personalnego. Proponuję dwa kolejne stopnie: I stopień – cena 500 zł, II stopień – cena 800 zł. Na drugim stopniu uczę harmonizacji karty numerologicznej, co jest techniką bardzo cenioną przez ludzi, którzy mieli okazję z niej skorzystać.
  • Kurs o Aniołach, na których uczę między innymi rozkładania kart  anielskich. Karty anielskich są świetną metodą pracy z klientem. Koszt – 400 zł.
  • Kurs Kart Archetypów, na których omawiam inne karty rozwojowe. Pracujemy między innymi z Kartami Bogiń i żeńskich archetypów, a także z kartami Smoków i Kryształów. Uczymy się posługiwać Językiem Światła. Szkolenie kosztuje 500 zł.

Zainteresowanych zapraszam – bandrzejewska@wp.pl

Zawziętość

Konflikt w relacji jest zawsze tworzony przez dwie osoby. I jasne jest, że każda uważa siebie za tę, która ma rację. Czasem bywa tak, że faktycznie jedna strona konfliktu zostaje bardziej pokrzywdzona, a jej rola ogranicza się do swoistej obrony. Ale warto też pamiętać, że jeśli w istocie nic złego nie robimy, to zapewne przyciągamy atak jakąś luką w poczuciu wartości. To nie wina. Zresztą bardzo nie lubię rozpatrywać czegokolwiek w kategorii winy. W istocie wszyscy jesteśmy całkowicie niewinni. Doświadczamy tylko rozmaitych sytuacji. Tak czy owak, jeśli coś dzieje się w relacji, to bardzo często jest to dla nas lekcja mądrości, tolerancji i oczywiście wybaczenia.

Zatem mniej tu jest istotne: „kto zaczął?”, czy też „kto zawinił?”, „kto sprowokował?”. Ważne, by umieć wybaczyć. Przede wszystkim w sobie, na poziomie energetycznym. Ale także realnie w zewnętrznym świecie. Największą umiejętnością jest zrozumienie pobudek drugiej strony i zaproponowanie pojednania. Albo przyjęcie reki wyciągniętej do zgody. Moim zdaniem piękne i bardzo potrzebne zjawisko. Ludzie, którzy się godzą między sobą, poruszają niesamowicie energię wszechświata i wykonują skok kwantowy w rozwoju. Nie bez powodu jedną z najcenniejszych mądrości ludzkości jest stwierdzenie: „zgoda buduje”. Zmiana wibracji w tym zjawisku jest niemal namacalna.

Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu czasem spotykam się z odmową pojednania czy wybaczenia. Jest to zdumiewające, jeśli wiemy, ile zła wyrządza zawziętość. Po pierwsze niszczy zdrowie osoby, która nie chce lub nie umie wybaczyć. Dając sobie prawo do przejścia całego procesu gniewu i żalu, powinniśmy dla własnego dobra jak najszybciej uwolnić się od tych energii. Wybaczyć. Aby nie chorować. Aby nasza energetyka była czysta.

Po drugie – wybaczenie wspaniale oczyszcza i wznosi energię całej Ziemi. Każdy akt odpuszczenia podnosi wibracje naszej planety dokładając swoją cegiełkę do jej świetlnej struktury. Po trzecie – nawet jeśli nie chcemy przyjaźnić się z osobą, z którą weszliśmy w jakiś konflikt, poczucie uporządkowania relacji przynosi wewnętrzne ukojenie. A często pojednanie prowadzi nawet do zgodnej współpracy z tym człowiekiem. Przecież temat wybaczenia bardzo często dotyka związków partnerskich czy przyjacielskich. Albo relacji w pracy. Nie od każdego układu możemy uciec na koniec świata. Lepiej, milej i wygodniej mówić sobie z uśmiechem „dzień dobry”, niż z fochem przechodzić na drugą stronę ulicy. Cóż, dobrodziejstwo wybaczania jest ogromne.

Jednak zawziętość istnieje. Znam osoby, które nie są gotowe wybaczyć nawet po wielu latach. Myślę, że często jest to kwestia braku świadomości. Ludzie czasem chcą karmić się adrenaliną i wymyślać rozmaite formy zemsty i odwetu. Przecież także literatura i filmografia jest pełna historii opartych na wieloletnim pielęgnowaniu gniewu i żalu, by ostatecznie dać im upust w spektakularnym odwecie. W ślad za tym wielu ludzi nie umie odmówić sobie wątpliwej satysfakcji z rozliczenia i odpłaty.

Zawziętość rodzi się najczęściej z niezrozumienia, że wszyscy jesteśmy Jednym. Ale także z bezradności wobec własnego gniewu, który wydaje się silniejszy niż wszystko inne. Bywa przecież i  tak, że zdroworozsądkowo chcemy wybaczyć, podejmujemy decyzję, że raz na zawsze wyrzucamy cały ten bolesny śmietnik ze swojego serca, a emocje nie pozwalają. Boksujemy się z nimi  tak długo, dopóki nie znajdziemy dla siebie skutecznego sposobu, by wziąć górę nad tym, co czujemy. Czasem długo nie jesteśmy gotowi na proces odpuszczenia. To bardzo indywidualne. Jednak jeśli trwa to wiele lat, to warto sobie uświadomić, że z każdym upływającym dniem zwraca się to coraz bardziej przeciwko nam. Czasem rani nasze ciało chorobą w sposób nieodwracalny. Zawziętość nikomu nie służy. A mimo to istnieje.

Obserwuję to w wielu rozmaitych przypadkach moich klientów patrząc z boku, ale zdarzyło się to jeden raz i mnie. Nie jestem konfliktowa. Godzę się spontanicznie, bo nie lubię napiętych relacji z nikim. Taka moja natura. Chociaż daleka od konformizmu, pozwalam ludziom mieć inne zdanie i z naiwnością godną lepszej sprawy wierzę, że można żyć w zgodzie, wyznając wiarę w innego Boga. Wszechświat pokazuje, że jednak nie zawsze.

Sytuacja, kiedy na darmo wyciągnęłam rękę do zgody, wydarzyła się całkiem niedawno. To ja sprowokowałam konflikt, ponieważ stanęłam w obronie kogoś innego. Zwróciłam pewnej osobie uwagę, że swoim zachowaniem krzywdzi innego człowieka. Osoba miała inne zdanie, uważała, że zadawanie bólu jest wychowawczo pozytywne. Obraziła się, ale kiedy ją po kilku dniach życzliwie zagadnęłam, zgodziła się kontynuować naszą przyjazną relację. W grzecznej rozmowie uzgodniłyśmy, że każda zostanie przy swoim punkcie widzenia. Nie było powodu do obrażania się. Jakież było moje zdziwienie, kiedy nagle bez uprzedzenia wyrzuciła mnie ze znajomych, zablokowała i zaczęła oczerniać wśród znajomych, którzy ochoczo donosili mi jej słowa.

Bardzo klarowny przykład silnego poczucia winy i odczuwania zagrożenia. Odcięcie się ode mnie było jak wsadzenie głowy w piasek. Nie jestem groźna. Nie jestem kłótliwa. Nie bywam mściwa. Jak większość z nas. Takie zagrożenie jest iluzoryczne i bierze się z ogromnego, bolesnego wstydu. Zablokowanie na portalu społecznościowym daje złudną barierę, poza którą można się ze swoim wstydem schować i poczekać cierpliwie aż się wypali.  Jak już wspominałam, poczucie wstydu rodzi agresję, która zwraca się przeciwko temu, kto ten wstyd wywołał. Rozumiem cały ten mechanizm i spodziewam się, że w tym wcieleniu do pojednania nie dojdzie. Nieświadomie dotknęłam bolesnej rany bardzo zakompleksionej osoby. Ale nie usprawiedliwiam się, ponieważ dzisiaj zrobiłabym to samo. Występuję otwarcie, choć grzecznie w obronie innych.

Rozumiem też, że taka osoba potrzebuje bardzo dużo czasu, ponieważ dominuje tu poczucie wstydu, a nie zranienie. Gdybym tę osobę uderzyła, obraziła, poniżyła publicznie, wówczas czułaby gniew. Gniew wygasa i dość szybko u świadomych osób pojawia się przestrzeń do wybaczenia. Tymczasem ja tę osobę zawstydziłam, ponieważ pokazałam jej, że doprowadziła kogoś do łez. Wszystkie jej argumenty były nic nie wartą racjonalizacją, ponieważ nie ma na świecie usprawiedliwienia dla bezinteresownego ranienia drugiego człowieka. Ta osoba widzi to, kiedy staje w swojej Prawdzie. Widzi i czuje przemożny wstyd z powodu wyrządzonego zła. Wstyd jest inną jakością niż gniew. Boli potwornie i jest podstawowym czynnikiem rodzącym zawziętość. Aby puścić te emocje, trzeba przede wszystkim wyrzucić do kosza całą fałszywą racjonalizację i wybaczyć samej sobie wyrządzone drugiemu zło. A potem powiedzieć skrzywdzonej osobie: „przepraszam”.

A co, jeśli taka osoba odcina się od wszystkich, których skrzywdziła? A co, jeśli pali za sobą wszystkie mosty do poproszenia o wybaczenie? A co jeśli uparcie wmawia sobie, że zadawanie bólu drugiemu człowiekowi jest dla niego dobre i rozwijające? A co jeśli wmawia sobie to tak długo, że zaczyna w to wierzyć? A co jeśli zakłamuje rzeczywistość, bo nie umie stanąć twarzą w twarz z prawdą? Takie rzeczy się dzieją. Dlatego na świecie jest tyle zawziętości.

Reasumując, jakość ta jak zwykle jest tylko wyrazem ludzkiej słabości i nieumiejętności kochania siebie. Człowiek o wysokim poczuciu wartości umie nie tylko wyciągnąć rękę do zgody, umie nie tylko otworzyć się na pojednanie, ale rozumie też, że wszystkie nasze relacje to tylko gry międzyludzkie. Można je dowolnie kształtować, wybierając sobie przyjaciół wśród tych, którzy z nami rezonują. I odsuwając się od tych, z którymi nie możemy znaleźć wspólnego języka. Co ważne – człowiek dojrzały i świadomy umie wybaczyć wszystko, widząc w drugiej osobie człowieka. Tylko człowieka. Lub aż człowieka, który zawsze i bez względu na wszystko zasługuje na wybaczenie.

Bogusława M. Andrzejewska

O Podnoszeniu Energii

Kiedy przychodzi trudny moment w życiu, kiedy przygniatają Was emocje, spróbujcie znaleźć w tym całym zmieszaniu chwilę dla siebie. Chwilę, w której nabierzecie głęboko powietrza i poprzez głęboki oddech wyciszycie chociaż odrobinę cały ból i gniew, która Was przytłacza. Po serii głębokich oddechów spróbujcie znaleźć coś, co podnosi wibracje. To może być muzyka, to może być komedia, rozmowa z kimś pozytywnym i uśmiechniętym. To może być przeczytanie wysoko wibracyjnej ksiązki lub artykułu, to może być rozłożenie kart anielskich albo zrobienie krótkiego zabiegu Reiki.

Kiedy Wasze wibracje podniosą się chociaż odrobinę, wówczas spróbujcie spojrzeć na całą sytuację z boku. Spójrzcie oczami miłości na wszystkich zaangażowanych w tę sprawę, włącznie z Wami. Spójrzcie i zobaczcie wszystkich ludzi jako Światła, które odgrywają tutaj na Ziemi swoją rolę w skomplikowanej scenerii, w skomplikowanych teatralnych dekoracjach, w skomplikowanym scenariuszu. Zobaczcie te Światła. Skupcie na nich uwagę. Niech wszystkie wasze myśli, emocje i cała uwagą zostaną skierowane na to wewnętrzne Światło, które lśni pod maskami, kostiumami i dekoracjami.

Zobaczcie to Światło, połączcie się z nim na poziomie serca. Spróbujcie zrozumieć, że to Światło jest sensem istnienia. Nie dekoracje. Nie przebrania. Nie sceny rozgrywające się przed Waszymi oczami. Tylko to Światło ukrywające się głęboko pod aktorskim kostiumem. To Światło jest sensem istnienia. Jest tym, co najważniejsze. To Światło jest esencją Waszej prawdziwej Boskiej Istoty. Poczujcie jak to Światło lśni w centrum Waszego bytu i poczujcie, że Światło jest ponad wszystkim i poza wszystkim. Że nic nie jest ważniejsze od tego Światła.

W istocie w istocie nic nie jest ważniejsze lub mniej ważne. Wszystko jest tym samym. Z tego poziomu wszystkie konflikty, problemy, zmartwienia tracą na znaczeniu. Bo jeśli coś przestaje być ważne, to przestaje wywoływać w Was emocje. Skupiając się na Świetle będziecie jeszcze bardziej podnosić swoją energię. Będziecie jeszcze bardziej docierać do źródła tego, Kim W Istocie Jesteście. Kiedy połączycie się z boska mocą w głębi Waszego serca, wówczas uda Wam się usunąć ze swojego ciała subtelnego cały żal, gniew, rozczarowanie i wszystkie inne skomplikowane emocje, które pozbawiły Was spokoju.

Pracując ze Światłem, którym w istocie jesteście, odnajdujecie prawdziwy pokój wewnątrz siebie i wokół siebie. Spróbujcie systematycznie medytować. Taka codzienna medytacja pozwala Wam stawać się tym Światłem coraz mocniej i głębiej. Identyfikować się z jego cudowną lśniącą mocą. Tym właśnie jesteście – Światłem i Miłością. I po to zeszliście tutaj na Ziemię, aby przypominać to sobie mocniej z każdym kolejnym oddechem.

(spisała Bo Andrzejewska – sierpień 2020)

O Muzyce

Dzisiaj o muzyce, chociaż nie jest to pierwszy raz, kiedy pokazujemy Wam piękno otaczającego Was świata. Także to piękno, które ludzie tworzą własnymi rękami. Z jednej strony istnieje cudowna artystka natura, która swobodnie tworzy lasy, krajobrazy i wspaniałe miejsca, w których można uzdrowić siebie na wszystkich poziomach i podnieść swoje wibracje. A z drugiej – jest wiele piękna powstałego dzięki twórczości człowieka. Obrazy. Architektura. Muzyczne utwory. Biżuteria, ubrania i tysiące, tysiące rzeczy, które powstały dzięki temu, że piękno przepłynęło portalem serca do ludzkich dłoni i pozwoliło sobie na manifestację. By człowiek stworzył coś magicznego, dzięki czemu w sercach innych ludzi budzi się zachwyt – pomost do miłości bezwarunkowej, do podnoszenia wibracji.

Muzyka jest jednym z tych wspaniałych czynników, które podnoszą i oczyszczają wibracje na Ziemi. Muzyka tworzona przez ludzi i dla ludzi. Muzyka – jedna z największych magii wszechświata. Zarówno taka, jak rozmaite mantry, które sublimują energię, dzięki świętym dźwiękom i słowom. Ale i taka muzyka, która porywa stopy do tańca i podnosi energie, dzięki budzącej się w człowieku radości. Jak i taka muzyka, która trafia bezpośrednio do serca i porusza je bardzo głęboko, pozwalając, by otworzyło się i by przepłynęło przez nie jeszcze więcej najczystszej miłości z Najwyższego Źródła.

Muzyka ma moc otwierania portali ludzkich serc. Jest tak wyraźnie odczuwana przez ludzi, że reaguje wręcz ich ciało i skóra. Reagują emocje i umysł. Każda cząstka człowieka włącza się w wibracje płynącą z muzycznego utworu. Istnieje wiele takich utworów, które tak mocno poruszają ludzkie wibracje. Jest to efekt otwierania się ludzkiego serca w odpowiedzi na określoną muzykę. Ale jest też i specjalna muzyka, która jest komponowana w charakterystyczny sposób tak, by dźwięki oddziaływały na cząsteczki i komórki fizycznego ciała człowieka. Taka muzyka jest również bardzo ciekawa jako metoda uzdrawiania.

Jednak zwracamy uwagę głównie na tę muzykę, która spontanicznie powstaje z serc wrażliwych artystów w wyniku wejścia w przepływ, w połączenie z Najwyższym Źródłem. To muzyka, która rodzi się po prostu jako muzyka, która ma cieszyć serce i duszę, a nie jako metoda terapeutyczna. Muzyka, która jest dzieckiem sensytywnego twórcy i która zostaje stworzona z radości, ku radości, ponieważ sam akt tworzenia sprawia artyście rozkosz. Taka muzyka jest bezcenna, jest inspirowana Najwyższym Źródłem. Jest odpowiedzią na wibracje, które otaczają wrażliwe, otwierające się na miłość serce.

Muzyka leczy, koi i rozwija. Muzyka wycisza. Muzyka prowadzi człowieka piękną ścieżką do rozumienia siebie i znalezienia odpowiedzi na najważniejsze pytanie: „Kim W Istocie Jestem?”. Muzyka pozwala poczuć magię wszechświata. Pozwala dostroić się do tych wibracji, które brzmią w całkowitej, kompletnej ciszy. Sprawia, że wiecznie rozgadany umysł milknie, a wtedy człowiek uzyskuje dostęp do najgłębszej prawdy o sobie samym, do najważniejszych wątków stworzenia. Muzyka otwiera drzwi do rozumienia magii istnienia, potęgi Najwyższego Źródła i prawdziwej boskiej natury każdej czującej istoty.

(spisała Bo Andrzejewska – sierpień 2020)